Dzieci często zadają rodzicom pytanie: Czy umrzesz? Czy ja też umrę? Co to znaczy umrzeć? Co wtedy najlepiej odpowiedzieć? Jest to bardzo trudny temat do rozmów z dzieckiem, ale dorośli nie powinni bać się rozmawiać o nim. Przede wszystkim nie należy oszukiwać dziecka mówiąc mu „Ty nie umrzesz, ja też nie”, „To nas nie dotyczy” lub pomijać ten temat. Bowiem dziecko spotyka się z wątkiem śmierci wszędzie, m. in. w bajkach, w telewizji, w rzeczywistości - np. gdy umierają ich zwierzątka, kwiaty w wazonie szybko więdną itp. Jest to temat, którego nie wolno pomijać i bagatelizować. Trzeba mówić prawdę!!! Należy powiedzieć, że śmierć jest to taki stan, kiedy ktoś nie oddycha, kiedy ktoś nie może się bawić, nie może jeść, mówić, jego już po prostu nie ma. To jest coś podobnego do głębokiego snu, ale z niego się nie budzisz. Bo jeżeli powiesz dziecku, że np. babcia, dziadek czy ktokolwiek bliski, którego niedawno był pogrzeb pojechał w daleką podróż, to może okazać się np. że za miesiąc, jeśli któreś z rodziców będzie musiało wyjechać w podróż służbową lub inną, wtedy dziecko będzie przerażone, że już stamtąd nie wróci tak jak babcia, która już nie wróciła. Czyli powiedzieć, że w naturze wszystko ma swój początek i koniec i tak samo jest z ludźmi. Pamiętając przy tym o wersji bardziej optymistycznej, czyli mówimy dziecku, że to się stanie rzeczywiście ale dopiero za bardzo, bardzo długi czas. Kiedy ty już będziesz babcią, dziadkiem, będziesz mieć swoje wnuki, to wtedy rzeczywiście tak, bo tak się po prostu dzieje. Pamiętajmy o tym, że najważniejszym motywem w takich rozmowach jest dla dziecka nie te wszystkie przykre sprawy, które dorosłym kojarzą się ze śmiercią lecz utrata poczucia bezpieczeństwa. Bo jeżeli nie ma mamy, to dla dziecka nie ma w ogóle całego świata. Natomiast jeśli będziemy mówić dziecku, że „jak umrzemy to pójdziemy do nieba”. Jest to najprostsza odpowiedź, która wiąże się z religią. Natomiast maluch może zapytać „Czy z tego nieba ktoś może spaść?” Pyta tak, ponieważ z książki o kosmosie wiadomo, że tam jest przestrzeń i wtedy jest to nielogiczne. Pomocne w tym temacie są bajki terapeutyczne. Sięgając po nie, należy przeczytać kilka książek i zapoznać się w jaki sposób te bajki opowiadać. Również należy zwrócić uwagę na to jaki rzeczywisty problem ma nasze dziecko. Czy śmierć ukochanej babci kojarzy się naszemu dziecku ze smutkiem, z żałością i nie potrafi sobie z tymi emocjami poradzić czy np. obwinia się o jej śmierć. Nigdy nie zbywaj pytań dziecka, pokaż rodzinny album, zdjęcia, których nie ma. Możecie razem wspominać kim byli, co robili i jak ich zapamiętaliście. Gdy umiera jeden z członków rodziny wszyscy są zrozpaczeni i nie wiedzą co robić. Często postanawiają oszczędzić maluchowi zmartwień. Pamiętaj, że dziecko bardzo szybko wyczuwa nastroje. Jeśli w takim momencie nie powiesz dziecku co się stało, poczuje się zignorowane, opuszczone, a wyobraźnia dziecka będzie proponować rzeczy o wiele straszniejsze niż rzeczywistość. Podsumowując w kilku zdaniach należy pamiętać:
Przygotowała mgr Ewelina Wierzbicka